Dziś wracam do Was z paroma produktami, które nie sprawdziły się najlepiej oraz polecam ich unikać, lub zainwestować w nieco droższe oraz lepsze zamienniki!
Jest to oczywiście czysto personalna sprawa, dlatego, jeśli któryś z wymienionych produktów sprawdza Wam się idealnie, używajcie go dalej! Ile ludzi, tyle skór oraz opinii!
I. PRIMER: BAZA POD MAKIJAŻ:
Produktem który nie sprawdził się u mnie nawet w najmniejszym stopniu jest baza LASTING FINISH z firmy Rimmel.
Baza podczas aplikacji nie zachowuję się źle, aczkolwiek po zastygnięciu na twarzy tworzy się coś w rodzaju skorupki, którą można (dosłownie) zetrzeć z twarzy. Za każdym razem, gdy jej używałam, podkład nie wytrzymywał nawet kilku godzin: rozwarstwiał się, wyglądał jakbym nosiła go już kilkanaście godzin (albo dni!).
Cena: ok 20 PLN / 30 ml
Wady produktu:
- tworzy nienaturalną powłokę na twarzy
- nie utrzymuje się w ciągu dnia
- ściera się
- podkład nie nakłada się na nią dobrze - powstają smugi
- podkreśla suche skórki, pęka w niektórych miejscach wraz z podkładem
- zapach - chemiczny
- konsystencja bardzo gęsta, kremowa, lekko szara.
Polecane zamienniki:
- Catrice - Prime and Fine (15 PLN)
- Bielenda - Magic Base (24 PLN)
II. PODKŁAD
REVLON COLORSTAY był kiedyś naprawdę bardzo dobrym podkładem, aczkolwiek już nim nie jest - zmiany spowodowały iż żadna z opcji dostępnych - czy to dla suchej, normalnej czy tłustej skóry, nie sprawdza się u mnie.
Dawniej używałam podkładu dla cery tłustej, kolor 150. Jednakże teraz, produkt nie utrzymuję mi się na skórze dłużej niż 2- 3 h oraz bardzo brzydko rozwarstwia się i pęka.
Dlatego zdecydowałam się na wersje Normal / Dry skin - niestety znów porażka.
Cena: ok. 30 - 50 PLN
Wady produktu:
- podkład siedzi na skórze, nie wtapia się w nią
- nie otrzymuję się oraz bardzo ściera w ciągu dnia
- pęka
- ciastkuje się
- wyświeca się zbyt szybko
Polecane zamienniki:
- Maybelline - Matte and Poreless
- Bielenda- fluid kryjący
III. PUDER MATUJĄCY
Puder z Catrice nabyłam dosyć niedawno, aczkolwiek odkąd go mam nie jestem w stanie go użyć w pełni - zostałam pokonana przez opakowanie!
Puder obiecuje nam, iż nasza skóra będzie idealne matowa. Niestety - nie miałam okazji tego sprawdzić, gdyż nie jestem w stanie wydobyć pudru z opakowania.
Pomimo wielokrotnych prób - wieczka zdjąć nie mogę a dziurki, którymi puder miałby wylecieć po prostu nie spełniają swojego zadania.
Nie wiem czy kwestią tego jest ilość pudru w opakowaniu (zbyt wiele go nasypali?) lecz niestety jeszcze nie wymyśliłam co zrobić. A szkoda.. Catrice, duży minus! #pokonanaprzezopakowanie
Ale to nie koniec....
STAY MATTE - Rimmel.. To już zupełnie nietrafiony produkt.
Wiele kobiet uwielbia ten puder, jest on dla nich najlepszym produktem i zawsze do niego wracają - niestety ja nie.
Puder nie matowi, podkreśla WSZYSTKO na skórze, buduję dziwną teksturę i jednym słowem podkład przypudrowany Stay Matte nadaje się tylko do zmycia.
Cena: ok. 20 PLN
- podkreśla skórki oraz teksturę twarzy
- zbiera się w załamaniach
- "ciastkuje się"
- wyświeca się bardzo szybko oraz nie matuje twarzy
- rozwarstwia się
Polecane zamienniki:
- Catrice - Prime and Fine - puder kompaktowy
- Eveline - loose powder
- Wibo - puder ryżowy
- Ingrid - loose powder
- Rimmel - Match Perfection Loose Powder
IV.BRWI
Produkty do brwi w bardzo dużej mierze zależą od:
- koloru włosów
- tonacji skóry (czy jesteśmy bardzo blade, czy raczej oliwkowe)
- preferencji
Wierzę, iż nie ma produktu, który pasuje idealnie do każdego - aczkolwiek kredka do brwi z WIBO w kolorze 02 jest tak niesamowicie pomarańczowo - brązowa.. tylko osoby z rudymi włosami mogą ją stosować. To już nawet nie jest brąz.. tylko brunatny.. ?
Zdecydowanie odradza, aczkolwiek tylko ze względu na nietrafiony kolor - konsystencja oraz produkt sam w sobie jest bardzo dobry - byle by te kolory były trochę lepsze!
Cena: ok. 10 - 15 PLN
Wady produktu:
- kolor - zbyt czerwony
Polecane zamienniki:
- Essence - kolor blonde
- Catrice Brow - kolor 040, Ashtone
V. ROZŚWIETLACZ
Modne rozświetlacze niewątpliwie podbiły rynek kosmetyczny !
Tym, że nie widać go na skórze. Ani nigdzie indziej. Np: na ubraniach.
ROYAL SHIMMER z WIBO na pewno nie jest złym produktem aczkolwiek bardzo, ale to bardzo osypuję się wszędzie oraz nie trzyma się twarzy. W ciągu dnia rozświetlacz nie tylko znika z twarzy, ale także magicznie transferuję się na koszulkę, spodnie lub kogoś innego. Oprócz tego drobinki złota jakie w nim się znajdują, są według mnie zbyt duże.
Jestem fanką rozwietlaczy, które dają nam iluzję oraz wrażenie tafli na kościach policzkowych a nie zwykłego brokatu. Zdecydowanie mówię nie!
Cena: ok 10 PLN
Wady produktu:
- zbyt duże drobinki brokatu
- osypuje się oraz transferuje w inne miejsca w ciągu dnia
- szybko znika z twarzy
- podkreśla teksturę
Polecane zamienniki:
- Makeup Revolutiona
- Hean
VI. EYELINER W PISAKU
Jestem zdecydowanie zwolenniczką eyelinera w płynie z pędzelkiem, aczkolwiek od czasu to czasu szuka zmiany. Ten eyeliner nabyłam okazyjnie, na jakieś promocji, aczkolwiek chyba już wiem, dlaczego był przeceniony.
Narysować niż kreskę to prawdziwe wyzwanie!
Nie jestem osobą nową w tym temacie, od paru lat bez problemu maluję się, robię jaskółki, kreski i rożnego rodzaju makijaże - aczkolwiek ten produkt mnie pokonał .
Loreal Perfect Slim Liner nie jest ani Perfect ani Slim, bo nie da się nim zrobić zupełnie nic!
Cena: ok. 20 PLN
Wady produktu:
- bardzo sztywny aplikator
- czerń bardzo słabo napigmentowana
- ciężko zrobić nim prostą linię - niestabilny
Polecane zamienniki:
Jestem zdecydowanie zwolenniczką eyelinera w płynie z pędzelkiem, aczkolwiek od czasu to czasu szuka zmiany. Ten eyeliner nabyłam okazyjnie, na jakieś promocji, aczkolwiek chyba już wiem, dlaczego był przeceniony.
Narysować niż kreskę to prawdziwe wyzwanie!
Nie jestem osobą nową w tym temacie, od paru lat bez problemu maluję się, robię jaskółki, kreski i rożnego rodzaju makijaże - aczkolwiek ten produkt mnie pokonał .
Loreal Perfect Slim Liner nie jest ani Perfect ani Slim, bo nie da się nim zrobić zupełnie nic!
Cena: ok. 20 PLN
Wady produktu:
- bardzo sztywny aplikator
- czerń bardzo słabo napigmentowana
- ciężko zrobić nim prostą linię - niestabilny
Polecane zamienniki:
Pomadki z firmy WIBO są już na pewno wszystkim znane. Jedne są lepsze, inne gorsze aczkolwiek muszę tutaj wspomnieć o kilku konkretnych przypadkach.
Szminka z lewej strony - typowa szminka w kolorze czerwonym, MATTE INTENSE. Niestety - ta szminka jest tak sucha, że nie da się jej nałożyć na usta. Po prostu wyschła. Zbyt matowa - WIELKIE NIE!
POMADKI MILLION DOLLAR LIPS - tutaj każdy kolor ma lekko inną konsystencje, aczkolwiek nadal łączy je to, czego nie mogę znieść - ZASTYGAJĄ NA USTACH I ROBIĘ SKORUPĘ!
Uwielbiam matowe pomadki z Bourjois, gdyż one zastygają, nie transferują aczkolwiek nie czujesz ich na ustach. Przy produktach z WIBO, niestety zawsze towarzyszy mi dyskomfort oraz uczucie kleju na ustach.
Cena to ok. 15 PLN
Wady produktów:
- wysusza usta
- powoduję skorupę
- pękają po zastygnięciu
- ciężko je zmyć
- brzydki, chemiczny zapach
- są niesamowicie suche
Zamiennik:
- Velvet Matte - Bourjois - dużo droższe aczkolwiek zdecydowanie warte swojej ceny (polecam kupic online, cena to ok: 20 - 30 PLN)
To już wszystkie produkty jakimi chciałam się z Wami dzisiaj podzielić. Dajcie znać w komentarza, jakie są wasze opinie na ich temat!
Serdecznie zapraszam na FB oraz Instagrama
Miłego dnia!